Info
Ten blog rowerowy prowadzi jelona z miasteczka . Mam przejechane 10973.85 kilometrów w tym 17.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.94 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 95054 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2018, Czerwiec10 - 0
- 2016, Maj4 - 0
- 2016, Kwiecień19 - 0
- 2016, Marzec20 - 0
- 2016, Luty5 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Sierpień5 - 1
- 2015, Lipiec27 - 0
- 2015, Czerwiec26 - 7
- 2015, Maj21 - 9
- 2015, Kwiecień13 - 18
- 2015, Marzec17 - 14
- 2015, Luty5 - 21
- 2015, Styczeń11 - 75
- 2014, Lipiec1 - 32
dojazdówka
Dystans całkowity: | 872.07 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 19:16 |
Średnia prędkość: | 18.64 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.80 km/h |
Suma podjazdów: | 6421 m |
Liczba aktywności: | 53 |
Średnio na aktywność: | 16.45 km i 1h 04m |
Więcej statystyk |
- DST 7.70km
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Po Wrocławiu, śr
Środa, 18 marca 2015 · dodano: 22.03.2015 | Komentarze 0
- DST 4.40km
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Po Wrocławiu pon, wt
Poniedziałek, 16 marca 2015 · dodano: 22.03.2015 | Komentarze 0
- DST 1.50km
- Sprzęt Klif
- Aktywność Jazda na rowerze
Po Wrocławiu
Piątek, 13 marca 2015 · dodano: 22.03.2015 | Komentarze 0
- DST 7.50km
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Po licznik
Czwartek, 12 marca 2015 · dodano: 22.03.2015 | Komentarze 0
- DST 21.45km
- Czas 01:15
- VAVG 17.16km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Klif
- Aktywność Jazda na rowerze
Nic ciekawego
Sobota, 28 lutego 2015 · dodano: 28.02.2015 | Komentarze 6
Pierwszy raz na rowerze bez czapki :D Kaufand, Decathlon, Szczawno zdrój. Nie chciało mi się szybko jechać, miałam ochotę na wjazd w teren, ale się zagadałam z koleżanką i nic z tego nie wyszło bo pogoda się pogorszyła. Przez to zdecydowałam jechać do domu i niedobór aktywności uzupełnić bieganiem. A ogólnie to nic ciekawego. Od poniedziałku mam rower we Wrocławiu ;)
- DST 51.00km
- Sprzęt Klif
- Aktywność Jazda na rowerze
Marianowo-Stargard Szczeciński
Niedziela, 15 lutego 2015 · dodano: 17.02.2015 | Komentarze 5
Wyprawa po worki na śmieci do pakowania roweru :D 240L dają radę, 3 worki na cały rower starczają, i dodatkowo można je wykorzystać wiele razy, bo przy pakowaniu nie trzeba nic kleić. Niestety we Wrocławiu przy niesieniu roweru na PKP jeden zgubiłam, w tajemniczych okolicznościach, a skubaniec duży był :P Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie :D
- DST 5.98km
- Czas 00:21
- VAVG 17.09km/h
- Sprzęt Klif
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto
Środa, 21 stycznia 2015 · dodano: 22.01.2015 | Komentarze 0
- DST 20.71km
- Czas 01:04
- VAVG 19.42km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 160m
- Sprzęt Klif
- Aktywność Jazda na rowerze
Tesco
Piątek, 16 stycznia 2015 · dodano: 16.01.2015 | Komentarze 0
Wiatr wieje już mniej, a ja dalej powolna...
Na szczęście słońce wesoło poświeciło :)
- DST 10.56km
- Czas 00:31
- VAVG 20.44km/h
- VMAX 49.80km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 100m
- Sprzęt Klif
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Lidla
Środa, 14 stycznia 2015 · dodano: 14.01.2015 | Komentarze 5
Rozweselacz dnia:
Czekam na światłach. Na drugi pas dojechało auto. Wszyscy z auta jak jeden mąż się odwrócili w moim kierunku, razem z Panią z tyłu auta, kóra wyglądała bardzo podobnie do tej , takąże też minę miała:
http://demotywatory.pl//uploads/201302/1360183748_...
Dziś suchy asfalt. Wiatr nie odpuszcza. Do zobaczyska ;)
- DST 13.46km
- Czas 00:48
- VAVG 16.82km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt Klif
- Aktywność Jazda na rowerze
Do szkoły i z powrotem+załatwianie spraw
Poniedziałek, 12 stycznia 2015 · dodano: 12.01.2015 | Komentarze 4
Doprowadziłam powoli rower do używalności - wyczyściłam go, nasmarowałam, wypieszczochałam. Aż mu szprychy się trzęsły z radości :)
Wizyta w sklepie rowerowym przyniosła wymianę wszystkich klocków, linki hamulcowej, regulację.
Do pełnej przyjemności jazdy brakuje mi :
-zamontowania błotników (cholery nie chcą wejść),
-baterii w latarce,
-mniejszego wiatru :////.
Wkrótce nie będę miała już żadnych wymówek :D
Opony Schwalbe mi jednak ciążą , ale z montażem fabrycznych Kenda (jedna dziurawa ale załatam) poczekam na cieplejsze dni.
Jedna kurtka naprawiona, Softshell jest w naprawie, trochę ociepli się , zrobię co muszę, pryskam w siną dal :)
Powoli myślę nad wzięciem udziału w większych zawodach... czego się boję, to tego, że studia i ewentualnie praca dodatkowa mi nie pozwolą na trenowanie tak jak sobie myślę, albo, że nie będzie zbytnio funduszy na wpisowe. Leniwie rozpoczęłam rok, nie mam nawet 100km na koncie. Miałam dużą przerwę w długich dystansach. Boję się, że trasa zawodów będzie zbyt wymagająca, że nie starczy mi czasu do przygotowań. Twarda ze mnie bestia, ale kiepski organizator czasu, czas zawsze mi przez palce przeciekał.
20.01. będzie po wszystkim - będę mogła już podkręcać kondycję. I oby ten wiatr odpuścił....